Biuro nieruchomości Toruń. Agencja nieruchomości Toruń. Marketing nieruchomości

Umowa z biurem nieruchomości przed oglądaniem mieszkania- czy to legalne?

Udostępnij

Umowa z biurem nieruchomości przed oglądaniem mieszkania- czy to legalne?
Spora część ofert mieszkań wystawionych na sprzedaż ogłaszana jest przez biura nieruchomości- co oznacza, że pośrednik współpracuje z właścicielem takiego lokum. Jednak często to od klientów kupujących agenci oczekują, że przed prezentacją podpiszą umowę pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Ci zaś zastanawiają się, czy umowa z biurem nieruchomości przed oglądaniem mieszkania jest w ogóle legalna- i generalnie są niechętni do tego, aby takie zobowiązanie zawierać. Kto ma rację? W tym artykule rozwieję wszelkie wątpliwości związane z tym zagadnieniem i odpowiem na pytanie zawarte w tytule. Zapraszam do lektury!

Umowa z biurem nieruchomości przed oglądaniem mieszkania- czy to legalne?
Przechodząc od razu do odpowiedzi na zawarte w tytule artykułu pytanie– tak, pośrednik może w legalny sposób zawrzeć z klientem kupującym umowę przed oglądaniem mieszkania. Nie ma bowiem żadnego przepisu, który by tego zabraniał. To, co jednak jest istotniejsze, to pytanie… czy takie działanie jest działaniem profesjonalnym, a przede wszystkim… etycznym. I tutaj, pojawia się cały szereg- moim zdaniem uzasadnionych- wątpliwości. Ale od początku.

Na czym polega podpisanie umowy z agentem nieruchomości?
Podpisanie umowy pośrednictwa (niezależnie od tego, kiedy następuje), to nic innego, jak po prostu zamówienie usługi u pośrednika. Podpisując umowę klient zleca agentowi pewne czynności, a ten zobowiązuje się do ich wykonania. Jeżeli jednak pośrednik ogłasza się z jakąkolwiek nieruchomością, oznacza to, że ma podpisaną umowę ze sprzedającym- i to na jego rzecz świadczy usługę. I co prawda, pośrednik może świadczyć usługę zarówno na rzecz kupującego, jak i sprzedającego, to jednak należy zadać pytanie, czy powinien to robić- o czym piszę w tym artykule: https://dlnnieruchomosci.pl/czy-posrednik-moze-obslugiwac-jednoczesnie-dwie-strony-tej-samej-transakcji-zarowno-kupujacego-jak-i-sprzedajacego/.

Niezależnie od tego jednak, pośrednik nie ma prawa wymuszać zamówienia usługi na stronie kupującej. Często jednak agenci potrafią informować klientów, że jest konieczność podpisania umowy przed wejściem na prezentację. Argumentują to w różny sposób, często nawet grożąc, że bez podpisanej umowy nie wpuszczą klienta do mieszkania. Takie działanie jest jedną z najbardziej patologicznych praktyk na rynku nieruchomości, o czym piszę w tym artykule: czym jest wymuszanie prowizji na kliencie kupującym przez agenta nieruchomości

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat współpracy z pośrednikiem- tak, aby ta relacja była korzystna dla obu stron- obejrzyj mój kurs online na temat zakupu mieszkania z rynku wtórnego. Znajdziesz tam cały moduł poświęcony współpracy z agentami nieruchomości, a także wyjaśnienie całościowej procedury zakupu mieszkania z rynku wtórnego.
Sprawdź też inne kursy online!

Reszta artykułu poniżej

Czy agenci nieruchomości powinni oczekiwać od klientów podpisania umowy pośrednictwa przed prezentacją mieszkania?
W tym momencie przechodzimy do sedna poruszanego w artykule zagadnienia. Po pierwsze, pośrednik nie powinien wymuszać na kliencie kupującym podpisania umowy (jeżeli ten tego nie chce), niezależnie od tego, czy do jej ewentualnego zawarcia ma dojść bezpośrednio przed prezentacją, czy też np. kilka dni wcześniej. Nie wspominając o tym, że podpisywanie umów np. 5 minut przed prezentacją (często na masce samochodu albo na klatce schodowej), jest działaniem wybitnie nieprofesjonalnym i po prostu nieetycznym.

Dlaczego pośrednicy nie powinni wymagać od klientów podpisania umowy bezpośrednio przed oglądaniem mieszkania?
Dlatego, że wszyscy doskonale wiemy, że jest to nierealne, aby w ciągu 5 minut szczegółowo zapoznać się ze wszystkimi zapisami umowy pośrednictwa (która wraz z załącznikami liczy średnio 5-7 stron). Jak pisałem w wyżej podlinkowanym artykule o wymuszaniu prowizji, nieprofesjonalni agenci, którzy realizują tego typu praktyki, doskonale wiedzą, że klient w takim układzie podpisał coś, czego nie przeczytał. Albo przeczytał pobieżnie, bez jakiegokolwiek dogłębnego zapoznania się z poszczególnymi zapisami umowy. Bez możliwości skonsultowania ich z kimkolwiek (małżonkiem/ą, kimś z rodziny czy nawet prawnikiem) i bez możliwości indywidualnego ustalenia warunków zobowiązania, a przede wszystkim katalogu czynności, które wykona dla nich pośrednik.

Są to zatem praktyki polegające na działaniu poniekąd z zaskoczenia i wytwarzaniu sztucznej presji. Część klientów potrafi przyjechać np. kilkaset kilometrów na prezentację (bo chociażby kupują mieszkanie dla dziecka, które idzie na studia) i będąc kompletnie zaskoczonymi, postawieni niejako przed faktem dokonanym, podpiszą taką umowę. W perspektywie mają bowiem „pusty” przejazd w dwie strony i zmarnowany dzień. I część agentów doskonale o tym wie i niestety wykorzystuje to w bardzo nieetyczny sposób.

Jak to powinno wyglądać?
Jeżeli pośrednik chce obsługiwać dwie strony tej samej transakcji (co ogólnie odradzam prowadząc szkolenia dla agentów nieruchomości), to powinien zaprosić klienta kupującego do swojego biura (albo chociaż przeprowadzić z nim pogłębioną rozmowę telefoniczną), w której przekona go do tego, że warto zamówić u niego usługę pośrednictwa. Klient zaś, powinien pośrednika wysłuchać i samodzielnie zdecydować, czy chce taką usługę zamówić.

Jeżeli tak- musi dojść do podpisania umowy pośrednictwa. Jeżeli zaś nie- klient nadal ma prawo do obejrzenia mieszkania bez umowy pośrednictwa, jednak musi się wówczas liczyć z tym, że agent nie będzie mu pomagał w żadnych kwestiach związanych z zakupem nieruchomości. To musi być dorosła i odpowiedzialna decyzja klienta, czy chce korzystać z usługi agenta- będąc świadomym tego, na co może liczyć w ramach współpracy z biurem nieruchomości, a na co liczyć nie będzie mógł w przypadku rezygnacji z usługi. Nie zmienia to faktu, że agenci nie powinni odgórnie informować klientów o konieczności zapłaty prowizji i wymuszać na nich podpisania umowy. A tym bardziej- z zaskoczenia, na 5 minut przed prezentacją, na klatce schodowej lub na masce samochodu.

Podsumowanie
Podsumowując ten artykuł, należy zapamiętać kilka głównych kwestii. Pierwsza– tak, pośrednik może podpisać umowę z klientem bezpośrednio przed oglądaniem nieruchomości. Z drugiej jednak strony, jak wskazałem wyżej, jest to wysoce nieprofesjonalne i nieetyczne działanie, ponieważ wszyscy doskonale wiemy, że to niewykonalne, aby szczegółowo zapoznać się z jakąkolwiek umową w ciągu 5 minut. Ponadto, pośrednicy nie powinni wymuszać zamówienia usługi na kupujących- niezależnie od tego, czy do podpisania umowy ma dojść bezpośrednio przed prezentacją, czy też np. w biurze pośrednika kilka dni wcześniej. To powinna być odpowiedzialna i dorosła decyzja klienta, który musi wiedzieć, jakie są zalety współpracy z pośrednikiem, a co jest do stracenia w przypadku braku zamówienia usługi u agenta. I to rolą pośrednika jest przekonanie go do tego, że jednak warto z nim współpracować i zapłacić za usługę, którą on dla niego wykona.

Paweł Doliński

Paweł Doliński

Ekspert w branży nieruchomości i marketingu. Licencjonowany pośrednik i zarządca nieruchomości, były dyrektor ds. marketingu w jednej z największych firm deweloperskich w Polsce. Autor setek artykułów eksperckich. Prowadzi marketing biurom nieruchomości i deweloperom na terenie całego kraju. Pomaga klientom indywidualnym i inwestorom w poszukiwaniu lub sprzedaży nieruchomości.

Potrzebujesz podobnych artykułów?

Skontaktuj się, a przygotuję dla Ciebie eksperckie treści