Kim jest sourcer nieruchomości i czym różni się od agenta nieruchomości?
Jeśli interesujesz się inwestowaniem w mieszkania, domy czy działki, być może słyszałeś o tak zwanym „sourcerze nieruchomości”. Kim jest ów sourcer i czym tak naprawdę się zajmuje? Dlaczego ta profesja stała się tak popularna ostatnimi laty? I czym sourcing różni się od klasycznego pośrednictwa w obrocie nieruchomościami? O tym wszystkim przeczytasz w dzisiejszym artykule. Zapraszam do lektury!

Kim jest sourcer nieruchomości? Wyjaśnienie pojęcia
Tak naprawdę sourcer nieruchomości jest pojęciem, które nie znajduje definicji w żadnym ze słowników- a dzieje się tak dlatego, że jest to termin stosowany wyłącznie w ramach zwyczajowego, nieruchomościowego żargonu. Przechodząc jednak do konkretów- terminem tym określa się osoby, które zajmują się poszukiwaniem nieruchomości dla inwestorów. Z reguły, sourcer poszukuje okazyjnych nieruchomości, na których inwestor, czy też flipper, może po prostu zarobić. Czasami, sourcerzy poszukują nieruchomości typowo „na zamówienie” konkretnego inwestora czy flippera.

Zdarza się również tak, że inwestor dostaje zlecenie od swojego docelowego klienta (np. rentiera) na przygotowanie konkretnej nieruchomości. Wówczas, inwestor zajmuje się organizacją całego procesu- łącznie z remontem i podziałem lub scaleniem nieruchomości. Samo poszukiwanie mieszkania, domu czy działki zleca się wtedy najczęściej właśnie sourcerowi.

Jakimi cechami wyróżnia się dobry sourcer?
Dobry sourcer wyróżnia się przede wszystkim szeroką siecią kontaktów. Zarówno u podmiotów bezpośrednio związanych z rynkiem (np. pracownicy spółdzielni mieszkaniowych, zarządcy nieruchomości czy pracownicy rozmaitych urzędów), jak i wśród osób zupełnie z rynkiem niezwiązanych. Często okazje inwestycyjne pozyskiwane są w „niby” mimowolny sposób, od osób niemal przypadkowych- sąsiada, czy poprzez kontakty rodzinne lub towarzyskie. Z powodu szerokiej sieci kontaktów, sourcer ma dostęp do informacji, do których nie ma dostępu nikt inny.

Nie ulega wątpliwości, że ekstrawertyczna natura jest w tej profesji zdecydowanym plusem- sourcer musi bowiem dużo, a nawet bardzo dużo rozmawiać z ludźmi. Jeżeli zatem rozważasz sourcing jako dodatkowe, lub też podstawowe zajęcie, musisz być gotowy na naprawdę sporo niezobowiązujących dialogów. Często pozornie błahych i przypadkowych- ale to w ich ramach ludzie niejako przypadkiem informują o tym, że ktoś z ich znajomych lub rodziny planuje sprzedać swoją nieruchomość.

I tak właśnie działają zawodowi sourcerzy- pozornie błahe rozmowy z nierzadko przypadkowymi ludźmi kierują na rynek nieruchomości. Wówczas, często kontekstualnie z rozmowy wynika, że rozmówca ma w swoim kręgu osobę, która np. niedawno otrzymała spadek i nie wie, co zrobić ze swoją nieruchomością (lub udziałem w takowej). Oczywiście wtedy sourcer prosi o namiary na taką osobę, a następnie kontaktuje się z nią bezpośrednio- jeszcze zanim oferta trafi na portale ogłoszeniowe. Tym, z pozoru błahym sposobem, sourcer jest w stanie dostarczyć inwestorowi prawdziwych okazji inwestycyjnych, do których nie ma dostępu nikt inny.

Co jest towarem sourcera? Dla kogo jest ta profesja?
Tak naprawdę, towarem sourcera wcale nie jest nieruchomość- nawet ta najbardziej okazyjna. Prawdziwym towarem sourcera jest bowiem informacja. To dzięki niej, inwestor może pozyskać okazyjną ofertę nieruchomości. Zatem sam towar sourcera jest stricte niematerialny- i są z tym związane zarówno wady, jak i zalety. Zaletą jest to, że działalność sourcera generuje naprawdę minimalne koszty. Taka działalność jest zatem bardzo często wybierana przez osoby, które stawiają pierwsze kroki w branży i dopiero zdobywają doświadczenie na rynku.

Czasami są to studenci, którzy chcą poznać rynek nieruchomości, ale mogą to być osoby, które pracują na przykład na pół etatu i szukają dodatkowego źródła utrzymania. Wreszcie, sourcerami zostają także ci, którzy szukają nowych wyzwań, albo liczą na to, że wejście na rynek nieruchomości pozwoli im „wskoczyć” na zupełnie nowy poziom finansowy. Czy jest oczekiwanie realne? Niewykluczone, natomiast należy dodać że nie każdy sourcer odniesie w branży sukces. Nie ulega jednak wątpliwości, że ta profesja, ze względu na niskie koszty, jest jednym z lepszych sposobów na wejście do branży nieruchomości. Inne sposoby na to, jak zacząć pracę w nieruchomościach, opisuję w podlinkowanym artykule.

Czym się różni sourcer od pośrednika w obrocie nieruchomościami?
Można by zadać jedno pytanie- czym się różni sourcer od pośrednika w obrocie nieruchomościami? Przecież i jedni, i drudzy szukają dla swoich klientów nieruchomości na zamówienie. Paradoksalnie jednak, różnic jest bardzo, bardzo wiele. Począwszy od tych formalno-prawnych, na codziennym sposobie pracy kończąc.

Po pierwsze, pośrednik zajmuje się nie tylko poszukiwaniem nieruchomości na zlecenie. Z reguły, pośrednik częściej sprzedaje nieruchomości swoich klientów.

Po drugie, pośrednik najczęściej poszukuje nieruchomości dla klientów indywidualnych, a nie inwestorów (choć oczywiście są i pośrednicy, którzy obsługują wyłącznie inwestorów, ale to rzadkość). Sourcer współpracuje wyłącznie z inwestorami i flipperami- taka jest specyfika tej profesji.

Po trzecie, sourcer ma jasno określone kryteria inwestycyjne, które nakreślił mu poszukujący. W tym się specjalizuje. Teoretycznie, pośrednik również może się tym zająć- natomiast z doświadczenia powiem, że większość pośredników niestety nie jest w stanie odróżnić idealnego mieszkania pod inwestycję, od tego, które się do tego celu po prostu nie nadaje. Dość powiedzieć, że każde, nawet najgorsze pod kątem inwestycyjnym mieszkanie, przez pośredników jest reklamowane na portalach ogłoszeniowych jako „świetna okazja inwestycyjna”. Nawet, jeśli jest to mieszkanie ogrzewane piecami kaflowymi, z przechodnimi pokojami (bez możliwości zmiany) i oddalone od centrum o kilkanaście kilometrów.

Sourcerzy, odnoszę wrażenie, znacznie lepiej rozumieją inwestorską duszę, i to, co w tej duszy gra. Wielokrotnie pisałem o tym, że nie każde mieszkanie będzie świetnym produktem inwestycyjnym– a pośrednicy w ogłoszeniach twierdzą, że w zasadzie tak. Dzięki swojej wiedzy, sourcer nie marnuje czasu inwestora na podsyłanie mu ofert, które są z inwestycyjnego punktu widzenia mało wartościowe.

Po czwarte, pośrednictwo w obrocie nieruchomościami jest uregulowane ustawowo, a sourcing- nie. Często słyszy się głosy, że pośrednictwo po zniesieniu obligatoryjnych licencji to „wolna amerykanka”. To, że ustawa i obowiązki pośrednika zostały znacząco okrojone, nie oznacza, że pośredników nie obowiązują żadne przepisy. Jest wręcz odwrotnie- pośrednictwo w obrocie nieruchomościami (i obowiązki wynikające z prowadzenia takiej działalności) zostały jasno zdefiniowane w ustawie o gospodarce nieruchomościami. To, że tych regulacji jest relatywnie niewiele, to zupełnie inna kwestia.

Sourcing natomiast nie ma swojego uregulowania w jakimkolwiek akcie prawnym. Część osób zastanawia się oczywiście nad tym, na ile sourcing to pewien „podtyp” pośrednictwa, w związku z czym sourcerzy powinni wypełniać ustawowe obowiązki dla pośredników, czyli np. obowiązek posiadania polisy OC pośrednika. Nie wchodząc jednak w takie rozważania, należy powiedzieć, że pojęcie sourcera jest pojęciem stricte zwyczajowym, nie posiadającym umocowania w jakiejkolwiek ustawie.

Sourcer nieruchomości- podsumowanie
Jak widać, sourcing może być naprawdę ciekawym sposobem na wejście do branży nieruchomości. Jeżeli Ty też rozważasz rozpoczęcie kariery w tej bądź co bądź wymagającej gałęzi rynku- sourcing może być idealnym rozwiązaniem dla Ciebie. Nie generuje wysokich kosztów, a w razie potrzeby, relatywnie łatwo będziesz mógł z tej profesji zrezygnować.