Biuro nieruchomości Toruń. Agencja nieruchomości Toruń. Marketing nieruchomości

Pośrednik u notariusza, czyli krótka lekcja pokory dla agentów nieruchomości

Udostępnij

Pośrednik u notariusza, czyli krótka lekcja pokory dla agentów nieruchomości

Zarówno podczas prowadzonych przeze mnie szkoleń, mentoringów, jak i w ramach dyskusji na forach dedykowanych pośrednikom, często poruszana jest następująca kwestia: jaka jest rola pośrednika w kancelarii notarialnej, kiedy jego klienci podpisują umowę sprzedaży nieruchomości? I temat ten jest o tyle ciekawy, że od lat, przez tak zwane „elity pośrednicze” prowadzona jest delikatnie mówiąc niecodzienna narracja w tej kwestii. W poniższym artykule zweryfikuję zatem pewne mity, które wokół tego zagadnienia narosły. Zapraszam do lektury!

Sprawdź moje kursy online dla pośredników nieruchomości oraz dla klientów planujących zakup mieszkania!

Reszta artykułu poniżej

Słowem wstępu

Na wstępie, omówię tu pewne dość istotne niezrozumienie całej istoty tego zagadnienia. Od lat bowiem, na wszelkich szkoleniach dla pośredników lansowana jest dość absurdalna wizja roli pośrednika w kontekście czynności notarialnych. Szkoleniowcy i wykładowcy przekonują, że rola pośrednika jest wręcz kluczowa apropo bezpieczeństwa samej transakcji. Agent nieruchomości ma bowiem rzekomo „sprawdzać i kontrolować” pracę notariusza, wszak ich zdaniem, to pośrednik ma zdecydowanie większą wiedzę na temat prawa obrotu nieruchomościami, niż sami rejenci. Niektórzy wręcz twierdzą, że pośrednik jest pierwszoplanową postacią w trakcie całej transakcji… A najbardziej niedorzeczni szkoleniowcy wręcz chełpią się… pouczaniem czy nawet „ruganiem” rejentów podczas wykonywanych czynności.

I jest to podejście, przez które (po raz kolejny) podmioty zewnętrzne, w tym notariusze, często po prostu za pośrednikami nie przepadają. Bo… ale najpierw ustalmy sobie fakty.

Czy pośrednik powinien być u notariusza podczas czynności notarialnych?

Wizja roli pośrednika w kontekście czynności notarialnych, która jest lansowana na szkoleniach dla pośredników jest z reguły… po prostu absurdalna. Dlaczego? Ano dlatego, że tak naprawdę, pośrednika w ogóle nie powinno być w kancelarii notarialnej podczas przeprowadzania czynności. W czynnościach powinien co do zasady brać udział sam rejent, a także strony: kupujący i sprzedający. W gabinecie nie powinno być nikogo innego, a mówi o tym wprost prawo o notariacie. Tak naprawdę zatem, to ogromna uprzejmość notariuszy, że nas, pośredników, z kancelarii po prostu nie wypraszają i pozwalają nam uczestniczyć w czynnościach. To raz.

Dwa

Ogromnym nieporozumieniem są zatem buńczuczne skłonności pośredników do komentowania czy rzekomego „sprawdzania” pracy notariuszy. Pośrednik nie ma żadnych, podkreślam, żadnych kompetencji do tego, żeby weryfikować czy też nadzorować pracę notariuszy. A niektórym pośrednikom, szczególnie tak zwanej „starej daty” ubzdurało się, że będą oni kontrolować i komentować ich pracę. Podkreślę raz jeszcze- to ukłon i uprzejmość notariuszy w stronę pośredników, że nas z kancelarii nie wypraszają. I powinniśmy to po ludzku docenić.

Rola pośrednika w kontekście aktu notarialnego

Przypomnę: z całego czworokąta transakcyjnego, tj. notariusza, kupującego, sprzedającego i pośrednika, pośrednik jest jedynym podmiotem, który nie jest obligatoryjny w całym procesie. Jedynym. Cała reszta- czyli rejent oraz strony (nawet, jeśli mają swoich pełnomocników) muszą się pojawić. Tym bardziej niedorzeczne jest podejście wielu pośredników, w tym wykładowców na kursach, w ramach których uczą oni, że pośrednik ma rzekomo „weryfikować” pracę notariusza. Podkreślam raz jeszcze- pośrednik nie ma do tego żadnych kompetencji to raz, a dwa- jeżeli rejenci byliby bardzo pryncypialni, po prostu wypraszaliby pośredników z kancelarii. I powinniśmy być im wdzięczni, jeśli tego nie zrobili i pozwolili nam w czynnościach notarialnych uczestniczyć. Dlatego też, drodzy pośrednicy, jeśli to czytacie- apeluję o minimum pokory.

No dobrze. Jeżeli zatem notariusz pozwolił pośrednikowi uczestniczyć w czynnościach, to jak powinniśmy się podczas aktu zachować i w jaki sposób możemy działać na rzecz naszego klienta? Tę kwestię poruszam w tym wpisie, do lektury którego już teraz zachęcam

Picture of Paweł Doliński

Paweł Doliński

Ekspert w branży nieruchomości i marketingu. Licencjonowany pośrednik i zarządca nieruchomości, były dyrektor ds. marketingu w jednej z największych firm deweloperskich w Polsce. Autor setek artykułów eksperckich. Prowadzi marketing biurom nieruchomości i deweloperom na terenie całego kraju. Pomaga klientom indywidualnym i inwestorom w poszukiwaniu lub sprzedaży nieruchomości.

Potrzebujesz podobnych artykułów?

Skontaktuj się, a przygotuję dla Ciebie eksperckie treści